Fast food to rodzaj posiłku, którego z zasady powinno się unikać. Zazwyczaj kojarzy się nam z popularnym McDonaldem albo budką z hot-dogami. Bywają jednak momenty kiedy w brzuchu kiszki marsza grają, a ty masz zaledwie 15 minut, żeby coś z tym zrobić. W takich sytuacjach wpadamy do znanej sieciówki lub kupujemy hot-doga z ulicy. I nie zrozumcie mnie źle. Daleka jestem od moralizowania i pisania poradnika zdrowego odżywiania się. Wszak ten hamburger czy inny szajs jest całkiem dobry w smaku. No ale jeżeli można zdrowiej, to czemu nie skorzystać?
W Szwecji możecie spotkać zdrową odmianę fast fooda. No może nie do końca bo bułka zawsze pozostanie bułką, ale przynajmniej wypełnienie jest lepszej jakości. Mowa o....hamburgerze ze śledziem. Jakkolwiek dziwnie i odpychająco to brzmi, muszę stwierdzić, że w smaku nie zawodzi. Pisząc śledź mam na myśli rybkę podsmażoną, a nie zamarynowaną w occie. W środku znajdziecie dodatki podobne do polskiej knyszy lub pity, czyli po prostu warzywa i sos. Proste w konstrukcji i naprawdę dobre. Jeżeli jednak pragniecie zjeść tak zupełnie zdrowo, proponuję zamówić jedną z wielu dostępnych wariacji na temat, czyli na przykład samego śledzia z surówką, bądź bardziej pożywnie z dodatkiem puree. Jako bonus otrzymacie chlebek typu 'wasa'. Jest to popularny dodatek do posiłków w Szwecji. Śledziowe hamburgery spotkacie w wielu miejscach w Sztokholmie. Szukajcie białych budek z napisem 'strömming'. Ja polecam te ze Slussen. Centrum miasta, dużo ludzi, a co za tym idzie mają tzw. większy przerób. Składniki są świeże i smaczne. Poza tym na Slussen dojedziecie metrem z każdej strony miasta, a stąd jest już tylko rzut beretem do Gamla Stan, o którym pisałam wcześniej. Koszt jednej porcji to mniej więcej 60-70 koron. Tak, wiem, że to sporo, ale witajcie w Szwecji! Dodam tylko, że ta cena i tak jest niższa niż standardowy posiłek w restauracji, także...smaklig måltid (smacznego).
|
Wersja na zdrowo |
|
Wersja na bogato |
|
Infrastruktura |
|
Slussen |
Kurczę, burger ze smażoną rybką... Pychota!
OdpowiedzUsuńJak przyjedziesz, to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTylko ci ludzie bez twarzy :D
OdpowiedzUsuńTylko gołąb zachował twarz...
OdpowiedzUsuńJuż nie :)
UsuńAn ... dlaczego się zamazałaś? ;)
OdpowiedzUsuńKtoś Ty, ze wiesz, ze Ja to Ja? A odpowiedź brzmi: bo brzydko wyszłam ;)
OdpowiedzUsuńhehe :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń