wtorek, 11 czerwca 2013

Szwedzka młodzież szaleje

Dzisiaj córka sąsiada skończyła liceum. Okazuje się, że w Szwecji to okazja dosyć hucznie świętowana. Wskakiwanie na ciężarówkę w białych czapkach oraz parada po mieście przy akompaniamencie głośnej muzyki i polewania się piwem, to zwyczaj, którego nie powstydzi się żadna szanująca się szkoła.



Po tej jakże męczącej wycieczce, przychodzi czas na świętowanie w gronie rodzinnym. Często na takie spotkania zapraszani są także bliscy przyjaciele. A jak już brzuszki zostaną napełnione, "nowa dorosła młodzież" ubiera się w wyzywające szaty i rusza na podbój nocnych klubów. Tyle świętowania, a nawet matury nie mają :) Mnie się jednak ten zwyczaj jak najbardziej podoba, zwłaszcza, że załapaliśmy się na pyszny szwedzki tort w wersji "ala marinara". Mniam, mniam. Co prawda miałam nie jeść na dwie godziny przed snem, ale nie mogłam ryzykować, że kawior straciłby świeżość do rana :)


Dobrej Nocy Kochani :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz