niedziela, 11 listopada 2012

"Szwedzki stajl"

Moje kolejne posty dotyczyć będą mody. "Szwedzki stajl", choć otwarty na nowinki i trendy obowiązujące w innych częściach Europy, rządzi się swoimi prawami. Gdybym miała określić skandynawski sposób ubierania się w trzech słowach byłyby to:
-prostota
-wygoda
-naturalność.
To co mnie urzeka gdy rozglądam się na ulicach lub w metro to fakt, iż Szwedzi sprawiają wrażenie jakby nieszczególnie przywiązywali wagę do takiej materii jak moda. Preferują przede wszystkim wygodę, naturalne tkaniny i styl casual. Mimo wszystko patrząc na całokształt mam wrażenie, że pomimo pewnego nonszalanckiego podejścia do tematu, tak naprawdę wszystko tworzy zgrabną i miłą dla oka całość. Jak oni to robią? Mówiąc szczerze, na razie nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie czy to celowo czy tak im wychodzi "przez przypadek". Ale będę obserwować nadal i na pewno nie jeden raz znajdzie się na moim blogu update w kwestii "szwedkiego stajlu". Dodam także, iż oczywiście moje obserwacje i trendy przedstawione w postach mają charakter ogólny. W każdym kraju można zaobserwować jakiś wspólny mianownik i o takim właśnie chcę pisać. A, że zdarzają się odstępstwa od tego... tym lepiej. Przynajmniej jest ciekawie :) Dzisiejszy post dotyczy mody letniej... Poniżej przedstawiam "look', który obserwowałam nad wyraz często podczas sezonu ciepłego.

Summer Time

Podstawowym elementem garderoby na ciepłe letnie dni są krótkie dżinsowe szorty. Zaznaczam jednak, że szorty muszą być naprawdę krótkie, a dni niekoniecznie muszą być takie ciepłe. Dopóki nie ma odmrożeń Szwedki dzielnie znoszą wszelkie wahania temperatur i chętnie pokazują czasem zsiniałe z zimna, ale jednak gołe nogi.





H&M

Górę dobieramy już według naszego uznania i z reguły są to wygodne i luźne topy lub t-shirty. Pod żadnym pozorem nie możemy zasłonić szortów, także długie tuniki zdecydowanie odpadają. Nie przesadzamy też z kolorystyką, wściekły róż czy neonowy zielony raczej ciężko spotkać na ulicach. Przeważają kolory spokojne i naturalne. Najbardziej spotykanym jest biel.


Lindex


Jeżeli chodzi o obuwie to tutaj sprawa jest prosta. Trampki firmy Converse (w szczególności białe) zdecydowanie królują na ulicach w sezonie wiosenno-letnio-wczesnojesiennym. Noszą je zarówno Panie jak i Panowie i im bardziej sfatygowane i brudne tym lepiej. Ja załączam jednak zdjęcie "brand new".


Converse

Gdy zawieje chłodny wiaterek znad morza możemy narzucić na siebie np. flanelową lub dżinsową koszulę bądź dżinsową kurteczkę.


River Island

River Island

River Island


 Reszta to już kwestia dodatków, jednak należy pamiętać, że Szwedki z pewnością nie chodzą obwieszone złotem i preferują raczej minimalizm.

I nie zapominajmy o czerwonej szmince. Panie w tej części Europy raczej nie malują się zbyt często. Naturalizm manifestowany jest tutaj naprawdę na wszelkie możliwe sposoby. A jednak ... Wściekła czerwona szminka i mocno podkreślone czarną kredką oczy to zdecydowanie domena młodych panien. Począwszy od gimnazjum, skończywszy na studentkach. W tej grupie wiekowej zdecydowanie częściej zaobserwujemy mocniejszy makijaż. Mhmmm zazwyczaj trend ten zanika, gdy "swedish girls" zakładają rodziny.

W następnym poście moda jesienna :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz